Powszechność dronów stała się faktem. Ich różnorakie zastosowanie także. Drony są już nie tylko formą rozrywki czy zabawy. Wykorzystuje się je komercyjnie, w kinematografii, wojsku, służbach mundurowych czy logistyce. Główny Instytut Górnictwa wciela w życie kolejny pomysł wykorzystania bezzałogowców. Drony będą pełnić rolę kontrolerów emisji spalin.
Nowatorskie rozwiązanie nosi miano: mobilna platforma monitoringu wybranych parametrów niskiej emisji z wykorzystaniem dronów. Do badań terenowych wykorzystano w nim dron Tarot T15 V2 z maksymalnym ciągiem 8 silników i wadze do 20 kg, którego wyposażono w innowacyjne rozwiązanie laserowych mierników stężenia dwutlenku i tlenku węgla oraz pyłu. Specjalnie domontowana platforma to w praktyce mobilne laboratorium o bardzo dużej dokładności pomiarów zanieczyszczeń i emisji gazów. Oryginalne, opracowane przez Główny Instytut Górnictwa, rozwiązanie optoelektroniczne oparte jest na technologi promieniowania światła widzialnego i podczerwonego (VIS i IR). Umożliwia to zarówno pomiar gęstości zapylenia jak i składu i rozkładu granulometrycznego pyłów, w szczególności frakcji wdychalnych: PM1, PM2.5 i PM10, które są najbardziej szkodliwe dla zdrowia oraz relacji CO do CO2 w spalinach. Wyniki pomiarów natychmiastowo trafiają do operatora i są zapisywane w bazie. Urządzenie posiada niezawodny tryb pracy on-line.
25 października 2016 r. w Bytomiu odbyły się pierwsze testy mobilnej platformy monitoringu wybranych parametrów niskiej emisji z wykorzystaniem dronów. Testy przeprowadzono na sztucznym zadymieniu. Na razie nie wiadomo kiedy drony w praktyce zaczną kontrolować co rzucają do pieca mieszkańcy Dolnego Śląska.